Archiwum styczeń 2006


sty 30 2006 ferie ferie i po feriach
Komentarze: 5

Pierwsze 4-5 dni - siedzenie w domu i nic nie robienie....
Nastepne kilka do niedzieli ... cos tam sie ze znajomymi robilo...
Niedziela wyjazd do Kudowy Zdroj na tydzien ... (rozpacz =( )D
Dojechalam, hotelik calkiem wporzadku, choc moje pietro ofc najgorsze:P .... Przyjechal autobus....
Czekalam ......
Stuk-Puk
Milciak(:*) za drzwiami=).... Drugi pokoj .... i pogaduszki, troszke ploteczek i relacji... kolacja obczajenie hotelu... warcaby... rozmowa z Lircia(:*) ...biskupie firanki...
Poniedzialek ... sniadanko... na stok... pierwsze zetkniecie z deska :P... (zreszta dosc nie zbyt udane...) ale ogolnie sliczny widok.... wszedzie bialo .... ale nie zimno..... slicznie=)
Obiadek... Wypad z Mileczka obczaic miacho :P=)... 2 kina, teatr , kilka pizzeri, aqua park... hotel Bristol.... wszystko brzmi tak hmm... bogato .... Sklepy czynne do 17.00:/
Wstapilysmy do "Ptysia" na ciasto i goraca czekolade ... bylo najs ciasto pycha- na pocztaku... potem bylo coraz slodsze i slodsze... az robilo sie strasznie :P Przerazenie po spotkaniu roznookiej dziewczyny :P Zakup bierek :P
Powrot do hotelu.... kolacja.... zaproszenie.... poznanie Adasia(:*)... i Marlenki ^^ i wogole.... Zlewczy wieczor ... gra w bierki , malowanki z Kubusia Puchatka... pomysl przyszlego domku :P:)
Wtorek.... stok... bilard .... nasz pokoj......
Sroda ... stok(straszna pogoda)... w hotelu wczesniej niz reszta, bilard z bratem... pizza z familia.... spanie... naszpokoj i ogladanie filmow i syskiego z Milcia i Adamem .... i niektorymi innymi :D
Czwartek... sniadanie ... odpoczynek od Zielenca z Milka i Adamem ... ;) obiad.... szykowanko... i jazda na kulig....  2 koniki duze sanie ,male sanki , i 2 male sanuszki..... jeden konik, duze sanie, male sanki i male sanuszki... jedzie jedna kolejka... pojechal tam Adas..... a my z Milka sie grzalysmy przy ognisku ... i cwiczylysmy rzut na sanki jakbysmy spadly i musialy gonic... :D.. przyjachali biegiem na male sanki ... Milciak pierwsza, druga ja i cffaniak Adam za mna... jedzie druga kolejke (nasza byla ta lepsza kolejka:P )  .... i bobslej... w lewo... lewo lewo .. prawo.. lee... a nie prawo ... aaa.. uwazaj... tyn tyryn tyn ,tyn tyryn tyn ... ale fajna zabawa :D.... juz dojezdzamy.... ha nie wywalilismy sie :D ostatni skret i chamulec .... lezymy = :D i iiii do ognicha :D pyszna kielbacha.... kislowa herbata.... zawiechy Adasia siedzacego pomiedzy dzagami :D i wogole wszystko gicior.... telefon do Warszawiakow:P, ale krotki.. cos.. hmm.. "nie laczylo" ... Pozwrot do hotelu ... kolacyjka... and kino=]
Piatek... stok.. (a wszystkie jazdy procz pierwszej coraz fajniejsze ;];]) i jak Milcia przewidywala ... nauczylam sie skrecac :D...
Sobota... sniadanko.... stok... przesliczna pogoda..... sloneczko snieg ... ciepluchno ... poprostu bosko =) .. porzeganie z deska =/:D:P ... obiadek .... impreza dla dzieci.... baaardzo dlugi wieczor z towarzystwem... fotki.... tany tany..... smile.... caly czas :)))
Niedziela... ciezki poranek.... sniadanko... kanapy... targ... zamkniety targ:... obiadek kanapy... pozegnanie :***... radocha.... zobacze wkoncu moje kochane "lby" :P... ale troszke szkoda....  Powrot do Belka .. spotkanie z Lircia:*

Zdarzenia, ktore nie pamietalam gdzie przyporzadkowac: odkrycie raju=)) polaczenie z B-towem, poznanie Wiktora :D^^, przemeblowanie pokoju :/.... pizza z Mileczka... 1 wizyta na targu.... wiadomosc o biedronce ... wizyta w niej.... telefon od Lukaszka(:*)

Podsumowanie: wyjazd zajebiscie udany .... =)) nie ciesyzlam sie .... ale bylo zajebiscie .... i tu wypada pozdrowic Mileczke:*:* i Adasia:* i Kube i WIKTORA :D Roznookie kobiety... kuternogich chlopcow... kierowce autobusu i przwodnika :D... Czeskiego chlopca z zajebistym tlykiem :P:D
oraz
tych za ktorymi niemilosiernie tesknilam .... Lirke:*:*, Gruszka:*:* , Kamyczka:*:*, Gumisia:*:*,KasieK:*:*, syskich od nas...... Lukasza;) i wogole chyba to bedzie na tyle :P

Takie Ps....:D Troche oburzajace bylo to jak malo ludzi mnie "kocha" :PP no czyli jak malo o mnie pamietalo...  bo nadrabiala Milka miliardami sygnalkow :D( ona byla ze mna .. HALO :D ) Adam... dziwnymi smsami ... hmm.... :D oo wlasnie ( polecam go wszystkim dziolcha jako przyszlego masazyste :P:D ) no i wogole jestem bohaterka.... wraz z Miciakiem... ona ratowala mnie a ja ja :D :*
The End

natalek : :
sty 20 2006 "Iam special, Iam beautiful, Iam wonderful,...
Komentarze: 4

Die Happy- I am (tlumaczenie) :)

 Jestem aniolem jestem diablem
Czasami jestem pomiedzy
Jestem jak zlo ktore moze sie stac
I dobro jakie moze byc
Czasami jestem milionem kolorow
Czasami jestem czarna i biala
Jestem wszystkim ekstremalnym
Probowac wymyslic mnie nigdy ci sie nie uda
Jestem tak wieloma rzeczami

Refren:
Jestem szczegolna
Jestem piekna
Jestem cudowna
Jestem silna
Nie do powstrzymania
Czasami jestem nieszczesliwa
Czasami jestem zalosna
Ale to jest tak typowe dla tych rzeczy ktorymi jestem


Jestem kims spelnionym z przekonaniem
Jestem nawiedzona przez zwatpienie
Mam wszystkie odpowiedzi
Nie mam nic wymyslonego
Lubie byc soba
Nienawidze byc sama
Jestem w gorze i jestem w dole
Ale to jest czesc dreszczu
Czesc planu
Czesc tych wszystkich rzeczy ktorymi jestem

Refren:
Jestem szczegolna
Jestem piekna
Jestem cudowna
Jestem silna
Nie do powstrzymania
Czasami jestem nieszczesliwa
Czasami jestem zalosna
Ale to jest tak typowe dla tych rzeczy ktorymi jestem

Jestem milionem sprzecznosci
Czasami nie mam sensu
Czasami jestem balaganem
Czasami nie jestem pewna kim jestem

Refren:
Jestem szczegolna
Jestem piekna
Jestem cudowna
Jestem rewelacyjna
Nie do powstrzymania
Czasami jestem nieszczesliwa
Czasami jestem zalosna
Ale to jest tak typowe dla tych rzeczy ktorymi jestem

Dla wszystkich rzeczy ktorymi jestem

Czasami jestem nieszczesliwa
Czasami jestem zalosna
Ale to jest tak typowe dla tych rzeczy ktorymi jestem

Dla wszystkich rzeczy ktorymi jestem

*********************

:))) Hmm... dosc.... podbudywujaca piosenka :P... ogolnie swietna :) off sliczna :) (thx Kasiu;):**)
Pisze sobie, gdyz spedzilam dzis jakis hmm.. jakby troche dziwny dzionek.... w sumie siedzialam w domku....  ale dziwny nastroj mnie naszedl... taki... hmm.. jakby refleksyjny :P  czas zadumy :):].....
A... wczoraj....  wczoraj bylam sobie u Lireczki z Kasienka i ogladlysmy film wcinajac lody... ale oczywiscie to nie bylo tak hop siup i juz... ojj nie ... no w sumie moze dla Lirki bylo :[ :P A my (ja i Kasia) dwa przeziebione biedactwa blakalysmy sie po mroznym i ciemnym dworze od sklepu do sklepu w poszukiwaniu lodow ...  zmarzniete, z odmrozonymi niektorymi czesciami ciala :/ :P poszlysmy do Marty... a ta jeszcze chciala zebysmy szly z Grunia na miasto..... o czizys...  niedala rady nas przekonac... poniewaz caly dzien wsysko bylo na naszej glowce.... no i po o to tym wczorajszym wiczorku obie z Kasia jestmy przeziebione!! : wrr...
A jutro hmm....
A w sobote.... buuu ... ostatni dzien....
A w niedziele wyjezdzam do Kudowy .... i bede marzla w gorach =(
Pozdrawiam :
KasieS :* (z ktora CIORALYSMY dzis w kosza :D i ktora ma najwieksze zamoty na ziemi :P )
Lirke:* (ktora podrywa dzis menow w esce:P i ogolnie wykorzystywala mnei i Kasie:( )
KasieK:* ( ktora jest cffaniak jesli chodiz o noszenie lodow :P ^^)
Pauletke:* ( co to jedzie ze mna na kolonie ^^)
Itke ( co wycffaniakowala nas z reportazem i olewa treningi :P :D:D )
Grunie :* ( co chyba zdrowieje :P)
Kamyczka:* ( co "poderwal" moja mame :P:D)
Lukasza:* ( co sie zatapia we wspomnieniach )

heh.... dumanie jest fajne :D tylko no bez deffow :d (kurde jaka puenta <lol2> ) :****

natalek : :
sty 18 2006 =( -> =)
Komentarze: 2

Lady Pank- Lachy na strachy

 Prorokow mamy dzis
Rosnacy ciagle tlum
Gdzie nie obrocisz sie
Dobiega ciagle cie
Zlowrogi szum
Bez przerwy truja ci
Ze Sadny Dzien tuz, tuz
Ze wszystkich czeka piach
I narodowy krach
Badz gotow juz

A ty sie z tego smiej
Bez reszty nie wierz im
Strach sie karmi
Zwykle byle czym
A ty sie z tego smiej
Lagodnie olej to
Swiat to nie jest
Tylko Samo Zlo

Zabiora wiare nam
Na piekiel straca dno
Wrogowie naszej krwi
Judasze, zdrajcy i
Wiadomo kto...
Gotowa trumna juz
I slychac mlotka stuk
A nad nia krazy gdzies
Kolejny prorok-wieszcz
Czarny jak kruk

A ty sie z tego smiej.....

----------------------------------
Pozdrawiam :
Grunie:**, Lircie :**, KasieK.:**, KasieS.:*,Itke:* i syskich =]

natalek : :
sty 11 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4

The Cranberries- False

 Something has changed and I don't know what to say.
I used to stand here alone and in my mind say...
The people who're calling you soon turn away
They could hate you tomorrow and love you today..

Because they're false
People can be so false sometimes
When they hold my hands
People can be so false sometimes

Something is standing in my way and I can't see
It's clouding up my vision it intimidates me
I didn't want to come here in the first place
You all designed it you all designed it

Because they're false
People can be so false sometimes
When they hold my hands
People can be so false sometimes

I didn't want it
I didn't want to come here...
In the first place
I didn't want it
I didn't want to come here...
In the first place
----------------------------
Mam nadzieje, ze rozumiecie tekst ... jak nei to czytnijcie sobie tlumaczenie... wtedy jzu wszystko bedzie jasne.......
false and false everywhere
Pozdrawiam  TYCH PRAWDZIWYCH :*

natalek : :
sty 08 2006 Przyjazn... najwyzsza wartosc...
Komentarze: 4

W powiazaniu z miloscia....
...moze uszczesliwic najbardziej jak sie tylko da...
....moze zasmucic tak ze zycie traci sens....
Duzo moze....
Jest oparta na pewnych idealach, twoerzy je.
Czlowiek kocha, jest wniebowziety... po czasie rtynowo radosny, a za chwile orientuje sie, ze wiele juz stracil.
Czuje zal do siebie,potem denerwuje sie na innych, ze tak swietnie sie dogaduja tylko on (czlowiek) jest na boku.... Dopiero na koncu dopuszcza do siebie mysl, ze to on zawinil, musial, skoro wszyscy trzymaja sie razem, a on niepierwszy raz czuje BRAK...
Niedlugo znajdzie nowych znajomych, bedzie szczesliwy (choc rowniez do czasu), jednak kazde kolejne szczescie bedzie mniejsze od poprzedniego....

Moje idealy stoja w ramkach na pulce.... tyle mnie z nimi laczy.

natalek : :